
Ertholmene: Perła Północnego Bałtyku - Historia, Natura i Tajemnice
archipelag w pobliżu duńskiej wyspy Bornholm
Ertholmene, to malowniczy archipelag, który kryje się na północny wschód od duńskiej wyspy Bornholm. To miejsce pełne uroku i tajemnicy, gdzie historia splata się z dziką przyrodą. Archipelag składa się głównie z trzech większych wysp: Christiansø, Frederiksø oraz Græsholm, a także kilku mniejszych wysepek, które razem tworzą to wyjątkowe miejsce.
Nazwa Ertholmene prawdopodobnie wywodzi się od duńskiego słowa "ært," co można przetłumaczyć na "groch." To ciekawe połączenie, które może kryć w sobie jakąś lokalną legendę lub tajemnicę związaną z archipelagiem.
Na dwóch większych wyspach, Christiansø i Frederiksø, mieszka blisko 100 osób w malowniczych domach, które kiedyś stanowiły część fortecy. Te wyspy to prawdziwe skarby z przeszłości, gdzie mury twierdzy chronią teraz spokojne wspólnoty.
Natomiast niezamieszkany Græsholm stanowi oazę dla ptaków. To miejsce, gdzie przyroda rozkwita bez ingerencji człowieka. Możesz tu spotkać różnorodne gatunki ptaków morskich i lądowych, tworzących niesamowity ekosystem na tej malutkiej wyspie.
Ertholmene to nie tylko archipelag, to opowieść o historii, naturze i ludziach, którzy od wieków tworzą i pielęgnują to magiczne miejsce na duńskiej mapie. To idealne miejsce na ucieczkę od zgiełku miasta i odkrycie dzikiej przyrody w otoczeniu urokliwych krajobrazów.




Ertholmene
Historia wysp
Ertholmene nie należą oficjalnie do Bornholmu, ale są jedynym obszarem w Danii podlegającym bezpośrednio Ministerstwu Obrony, którego administrator (gubernator wyspy) mieszka na wyspie.
Wyspy mają długą historię, ponieważ choć są małe, miały ważne znaczenie militarne w historii Danii.
W 1684 r. zbudowano na polecenie króla duńskiego twierdzę, która służyła do 1855 r. jako baza morska i więzienie.
W 1810 r., z 829 mieszkańcami - żołnierzami i ich rodzinami - policzono najwyższą populację wysp.
Podczas drugiej wojny światowej Ertholmene, podobnie jak reszta Danii, był okupowany przez niemiecki Wehrmacht.
CHRISTIANSØ i FREDERIKSØ
Liczba stałych mieszkańców wynosi około 100 osób. Zamieszkane są tylko dwie wyspy: Christiansø i Frederiksø, połączone 30-metrowym mostem zwodzonym, przerzuconym przez cieśninę, która stanowi zarazem znakomity port naturalny. Poruszanie się samochodem po wyspach nie jest możliwe. Zabudowa koncentruje się na dwóch zamieszkanych wyspach wokół portu.
Podstawowym zajęciem ludności jest rybołówstwo. Łowiska leżą tuż u brzegów, a flota rybacka ma tu swój port macierzysty. Na Frederiksø znajdują się dwa zakłady produkcyjne, wyrabiające i sprzedające śledzie marynowane oraz korzenne. W lecie mieszkańcy wysp zajmują się również obsługą ruchu turystycznego. Część mieszkańców jest też pracownikami administracyjnymi, których zadaniem jest utrzymanie wysp i ich zabytków w niezmienionym stanie.
Na wyspach nie ma źródeł wody słodkiej. Dostępna jest jedynie deszczówka, która zbiera się w starych wyrobiskach po kamieniołomach. Aby ograniczyć zużycie wody pitnej, w toaletach stosuje się wodę morską.
Dzieci pobierają naukę w szkole na Christiansø do VII klasy szkoły podstawowej. Potem przenoszą się do szkół z internatem w Danii. Na Christiansø jest wodociąg, mała elektrownia oraz biblioteka zaopatrzona w najnowsze książki i czasopisma. Nabożeństwa w miejscowym kościółku luterańskim odbywają się co drugą niedzielę, gdyż pastor dzieli swoje obowiązki między kościołem na Bornholmie a Christiansø.




GRAESHOLMEN
W odróżnieniu od Christiansø i Frederiksø wysepka Graesholmen nigdy nie była zamieszkana. Kiedy w 1684 r. wśród mężczyzn pracujących przy budowie fortecy szerzyła się dżuma, zmarłych chowano na Cmentarzu Zadżumionych na Graesholmen.
Dziś Graesholmen jest rezerwatem ornitologicznym, mają tu swoje lęgowiska alki i nurzyki - jest to jedyne takie miejsce w Danii. W rezerwacie ptaków, Greensholm, ok. 10 000 par srebrnych mew i alk zamieszkuje to jedyne miejsce w Danii. Wiosną i jesienią miliony małych ptaków migrują przez Morze Bałtyckie do obszarów lęgowych na północy, natomiast duże ilości ptaków wędrownych szukają jedzenia i odpoczynku na Christiansø przed dalszą podróżą.
Wyspa jest zamknięta dla zwiedzających.